Jak śpią Polacy?
Wyniki badań wskazują, że odpowiedź na tytułowe pytanie brzmi: nie najlepiej. Dlaczego? O przyczynach piszemy poniżej.
Jesteśmy niewyspani
Według aktualnych wytycznych osoby dorosłe powinny spać od 7 do 9 godzin na dobę. W przypadku osób starszych zapotrzebowanie na sen może być nieco mniejsze. Badania wskazują, że większość Polaków mieści się w tej normie – np. według badania firmy Lama Gold przeciętny Polak po 30. roku życia sypia ok. 7 godzin na dobę. Jednak inne badanie – przeprowadzone przez TNS na zlecenie marki Dormeo – wskazuje, że ok. 30% osób sypia 5-6 godzin na dobę. W porównaniu z badaniami sprzed 20 lat obecnie sypiamy o mniej więcej godzinę krócej.
Problemem jest jednak nie tylko długość snu, lecz także jego jakość. Niemal połowa Polaków jest z niej niezadowolona. Wskazywano na takie problemy jak utrudnione zasypianie, budzenie się w nocy i uczucie senności w ciągu dnia – na to ostatnie skarży się ok. 55% osób, nawet tych, które uznały jakość swojego snu za zadowalającą.
Co spędza nam sen z powiek?
Jeśli chodzi o przyczyny kłopotów ze snem, w badaniach wskazywano przede wszystkim na problemy ze zdrowiem, stres w pracy i kłopoty rodzinne. Inną przyczyną były nawyki utrudniające zasypianie. Wielu z nas tuż przed snem ogląda telewizję lub korzysta z telefonu bądź tabletu – te urządzenia wydzielają niebieskie światło, które ma niekorzystny wpływ na sen.
Innym czynnikiem, który jest znaczący dla komfortu snu, a zdaje się niedoceniany przez ankietowanych, są warunki panujące w pomieszczeniu, w którym śpimy, a przede wszystkim to, na czym śpimy. Niemal połowa z nas nie dysponuje osobną sypialnią i musi sypiać w pokoju dziennym. Z kolei nieco ponad połowa nie śpi na łóżkach z odpowiednio dobranymi materacami, lecz na meblach, które nadają się właściwie tylko do spania okazjonalnego – rozkładanych wersalkach i narożnikach, które przeważnie są zbyt twarde i źle wyprofilowane.
Skutki niedoboru snu
Sen jest niezbędny do odpowiedniej regeneracji organizmu, a co za tym idzie, dobrego samopoczucia fizycznego i psychicznego. Jego niedobór skutkuje obniżeniem jakości życia (ciągłe zmęczenie, problemy z koncentracją), ale także problemami zdrowotnymi – zwiększa prawdopodobieństwo zawałów i udarów. Pośrednio przyczynia się także do otyłości, gdyż metabolizm zwalnia, a apetyt się zwiększa. Wzrasta również ryzyko cukrzycy typu 2, gdyż komórki tłuszczowe mają mniejszą zdolność do korzystania z insuliny.